10 czerwca z Mamusią i Babcią Iwonką pojechałyśmy pociągiem do Lublina
po drodze chwilkę spałam
podróż trwała dłuuuugo... Żeby czas się nie dłużył wzięłam się za mycie okien w przedziale
a tu mój mini basen u Babci na balkonie :)
taaakie mam duże stópki
przed Babci blokiem
byłyśmy z wizytą u Bartusia i Cioci Moniki
z Ciocią Agatką
lubię lody :)
i moja ulubiona zjeżdżalnia...
w poszukiwaniu czterolistnej koniczynki...
odwiedziłyśmy też Ciocię Gosię i Zosię :)
chyba widać jak bardzo się lubimy
dwa misiaki...
Przepraszamy za ten zastój
poprawimy się
słowo harcerza!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz