Świątecznie raz jeszcze...

w Wigilię

:)

z Ciocią Olgą i Przyjaciółmi ze Stumilowego Lasu

u Cioci Izy - prawie jak na Hawajach

znalazłam pilota

a taki kostium kupiła mi Babcia Iwonka
w lecie koniecznie musimy jechać nad morze :)

Świątecznie...

z Tatusiem przy choince

bo ja bardzo kocham mojego Tatusia :*

najwygodniej było na podłodze

Ciocia Olga czyta mi książeczkę

z Ciocią Olgą i Wujkiem Tomkiem - Dziadkiem Mirosławem

nikt nie karmi lepiej niż "Dziadek Mirosław" :P

to co tygryski lubią najbardziej...

ciąg dalszy nastąpi ;)

Witajcie po Świętach
teraz będzie krótko ale obiecujemy, że dziś wieczorem a najpóźniej jutro pojawi się tu więcej zdjęć ze Świąt a także z wczorajszego Jubilaeum'owego kolędowania u Piotrusia...

z nowości to muszę się Wam pochwalić, że umiem już raczkować i odkryłam po co są nóżki i jak to fajnie sobie na nich stać... Jak tylko w zasięgu rączek znajdę coś po czym można się wspinać to raz, dwa i stoję :D

Troszkę poświątecznie ale na życzenia nigdy nie jest za późno...
Chcemy życzyć wszystkim naszym Przyjaciołom i osobom, które są nam bliskie (jeśli to czytacie to jest to o Was):
radości na każdy dzień
uśmiechu
umiejętności dostrzegania piękna w rzeczach prostych i małych
wiary
nadziei
Miłości
bądźcie jak dzieci!!!

Ania, Wojtek i Idusia

jeszcze jedno zdjęcie z wczorajszej sesji :)

ostrzę sobie ząbki ;)

big smile for all :)

grzeją czy nie grzeją?
trzeba sprawdzić

Mama gra
Tata gra
Chrzestny gra
gram i JA!!!

Wczoraj byłyśmy u Cioci Ani w Krakowie
bardzo spodobała mi się jej podłoga ;)

były oczywiście przytulaczki i buziaczki z Mamusią

Ciocia ma nowe meble, musiałam sprawdzić czy są przystosowane dla dzieci :)
po wyspie raczkuje się baaardzo wygodnie :)

mój Tatuś miał wczoraj urodziny
razem z Ciocią przygotowałyśmy pyszny obiadek i upiekłyśmy ciasteczka...
Oczywiście nie mogło zabraknąć tortu i świeczek :)

Sto lat Kochany Tatusiu!!!

a w ogóle to muszę się pochwalić:
MAM DWA ZĘBY :)
jeden pojawił się w sobotę a drugi we wtorek :)

w sobotę byliśmy na zakupach w nowym centrum handlowym
duuużo sklepów, duuużo ludzi
i duuuże fotele :)

a to z niedzieli
w górach mają taką zimę

Chrzciny Patryka

dziś byłam z Rodzicami w górach
na chrzcinach mojego najmłodszego kuzyna Patryka

oho...
chyba idzie rosołek

a tu u Cioci Reni na rękach
tak spędziłam większość imprezy
no dobra, tak spędzam większość imprez rodzinnych ;)

poważne z Maćkiem rozmowy :P

a tu z Najfajniejszym Chrzestnym na świecie

mój Tatuś jest chrzestnym Patryka :)

a tu malutki góralek-Patryczek :)

odkryłam nowe, pyszne jedzonko
CHRUPKI KUKURYDZIANE
pycha!

PUNX NOT DEAD!!!

"dalej kocham Clash,
ciągle lubię Ramones"
:P
jak Wam się podoba moja nowa fryzura?

podobno idzie zima
mi nie straszne żadne mrozy bo mam już ciepłą czapę :)

hellou :)

z dedykacją dla Cioci Olgi

jak przyjedzie Ciocia Olga to pobawimy się w chowanego...
Już zaczynam trenować i testować schowki ;)

dziś rano

tak pięknie już sama siedzę :)

ale o co chodzi? :P

oto jestem
:)

Pół roczku

wczoraj miałam gości
był mój Chrzestny z rodzicami i braćmi
z jakiej okazji?
podobno był u nich św.Mikołaj i przyniósł dla mnie prezent
dostałam śliczną, różową huśtawkę i misiową pozytywkę :)

Pewnie zastanawiacie się co na zdjęciu robi tort i świeczka...
otóż z okazji tego, że dziś kończę pół roczku na imprezie było:
pół tortu, pół świeczki a dla dorosłych pół litra ;)

a tu siedzę na kolanach u mojego kuzyna Michała :)
zdjęcie jest mało wyraźne bo każde z nas ruszało się w inną stronę ;)

Rybka

wczoraj po plumkaniu...

na huśtawce

dziś byłam z Mamusią u Cioci Ani i Mateuszka...
Mateuszek pozwolił mi pohuśtać się na huśtawce i wiecie co,
strasznie fajna sprawa ;)
muszę teraz namawiać rodziców żeby mi kupili taka huśtawkę
chyba nie będzie problemu bo w poniedziałek kończę pół roczku, potem Mikołaj i Gwiazdka, okazji jest sporo ;)
a przecież huśtanie rozwija mózg :P

moja ulubiona zabawa:
"znajdź metkę na zabawce"
:P

dwa robaczki :)

jestem dużą dziewczynką
piję już z kubka-niekapka

dobre jabłuszko nie jest złe

Wieliczkowy spacer dzisiejszy

Korzystając z pięknej jesiennej pogody wybrałyśmy się znowu z Mamą i Babcią do Wieliczki
Było cieplutko, słonecznie...
Mogłoby być tak już do Świąt

a tu bawiłyśmy się z Babcią w chowanego ale jak widać znalazła nas za tymi krzakami...
Hmmm, chyba dlatego, że nie było na nich liści...
Na wiosnę jak się tu schowamy to nikt nas nie znajdzie ;)