Przepraszamy za taką długą przerwę ale jakoś tak nam się te wakacje układają :)
W ostatni weekend byłam z Rodzicami i Babcią Iwonką w górach
w sobotę rano wyruszyliśmy na spacer Doliną Kościeliską
wędrowałam dzielnie
Tatuś musiał pchać pusty wózek bo ja wolałam iść na nóżkach
był też czas na piknik w plenerze ;)
przyłapałyśmy Rodziców na buziakach-przytulakach :)
w końcu doszliśmy do Schroniska na Ornaku
tam jadłam pyszną fasolkę :)
a tak wygląda to schronisko
artystyczne zdjęcie fasolkowej buzi
a teraz plecak na plecy i dalej w drogę
zostałam z Babcią przy schronisku
a Mamusia z Tatusiem wyruszyli nad Staw Smreczyński
na koniec wpadliśmy na Gubałówkę popodziwiać panoramę Tatr